Wczoraj do naszej komendy zgłosiła się 63-letnia mieszkanka Starachowic, która zawiadomiła że na przełomie maja i czerwca padła ofiarą fałszywego pracownika banku, który polecił jej zainstalowanie aplikacji do zdalnego łączenia. Kobieta straciła w sumie ponad 44 tys. złotych - powiedział nam Paweł Kusiak, oficer prasowy KPP w Starachowicach.
Scenariusz takiego oszustwa jest zazwyczaj podobny. Sprawca dzwoni do ofiary z numerów odpowiadających numerom infolinii banków i przedstawia się jako pracownik placówki.
Ofiarom trudno się zorientować, że mają do czynienia z oszustem. Natomiast w trakcie rozmowy jesteśmy informowani, że nasze konto jest zagrożone lub ktoś próbuje włamać się na nasz rachunek. Prowadzący rozmowę nakłania do zainstalowania dodatkowego oprogramowania, które ma zwiększyć poziom bezpieczeństwa na naszym koncie. Jest zupełnie odwrotnie ponieważ dzięki tej aplikacji dajemy oszustowi dostęp do zdalnego łączenia się z naszym urządzeniem - dodaje Kusiak.
Sprawą będą zajmować się śledczy z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
Polecany artykuł:
Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy