kajdanki

i

Autor: pixabay.com

Ukrywał się przed policją, wpadł... bo nie miał maseczki. Za kratkami spędzi pół roku

2020-10-15 9:25

Kolejny mężczyzna, który był poszukiwany do obycia kary pozbawienia wolności wpadł w ręce starachowickiej policji ponieważ nie stosował się do obowiązku zakrywania nosa i ust. Świat zza krat będzie oglądał prawie przez pół roku.

We wtorek, 13 października na jednej z ulic w Starachowicach policjanci ruchu drogowego zauważyli pieszego, który nie stosował się do obowiązku zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej. W trakcie wykonywanych przez mundurowych czynności wyszło na jaw, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary 150 dni pozbawienia wolności. Za niestosowanie się do obowiązujących w związku z epidemią koronawirusa obostrzeń otrzymał mandat karny. Ponadto najbliższe pół roku będzie musiał odpokutować w więziennej celi - relacjonuje Paweł Kusiak, oficer prasowy KPP w Starachowicach.

To nie pierwsze w tym tygodniu tego typu zatrzymanie. Podobnie wyglądała interwencja starachowickich mundurowych w poniedziałkowy poranek.

12 października przed godziną 9:00 na jednaj z ulic Starachowic patrol ruchu drogowego natknął się na mężczyznę, który nie zakrywał ust i nosa. Na widok policjantów zaczął uciekać. Okazało się, że mężczyzna nie posiadał maseczki, ale miał przy sobie zawiniątko z zawartością białego proszku, wstępnie zidentyfikowanego jako amfetamina. Dodatkowo 35-latek był poszukiwany przez prokuraturę. W mieszkaniu mieszkańca powiatu skarżyskiego policjanci znaleźli 4 gramy białego proszku - relacjonował Paweł Kusiak, oficer prasowy KPP w Starachowicach.

Policjanci rozdają maseczki ochronne
Sonda
Czy rząd powinien wprowadzić obostrzenia na 1 listopada?