Były czapki z gwiazdkami i transparenty. Echa wizyty prezesa PIS w Starachowicach
Podczas tradycyjnej, corocznej wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Starachowicach nie obyło się bez kontrowersji. Policja legitymowała osoby protestujące kilkadziesiąt metrów od kościoła. Jako główny powód podano "uzasadnione podejrzenie zakłócenia obrządku religijnego".
Zostaliśmy wylegitymowani w związku z "uzasadnionym podejrzeniem zakłócenia obrządku religijnego" - mówi mecenas Piotr Capała, pełnomocnik protestujących osób. Wcześniej informowałem policję, że jestem obserwatorem i pełnomocnikiem protestujących. Nasza demonstracja była spokojna. Mając na uwadze zeszłoroczne doświadczenia manifestujący nie chcieli być ciągani po sądach - dodaje Capała. Rozmawiałem z policjantami prosząc o interpretację, tak aby nie dochodziło do sytuacji konfliktowych kiedy wg. nich kończy się uroczystość religijna. Odpowiedzieli, że ksiądz jest gospodarzem i jeśli udziela głosu politykowi jest to dalej uroczystość religijna i ona kończy się w momencie, kiedy wszyscy się rozejdą. Stąd dziś takie podejście do tej manifestacji, aby nie eskalować tego konfliktu.
Głos zabrały też osoby protestujące:
Mam dość tego cyrku, tej republiki bananowej gdzie jeden człowiek zrobił sobie udzielne księstwo, przyjeżdża z wielka świtą do kościoła. Mamy podobno świeckie państwo, mam tego po prostu dość - mówiła Maria Derra, jedna z protestujących
Nie zgadzam się na to, że pod pretekstem prywatnej mszy, jest robiony wiec polityczny za nasze pieniądze - powiedziała Kinga Sawicka
- Tej policji jest tak dużo, chciałabym wiedzieć ile dzisiejszy dzień nas polaków kosztował -mówiła Ilona Lucińska
Zadaliśmy pytania starachowickiej policji.
- Ilu policjantów zostało zaangażowanych w zabezpieczenie wizyty prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Starachowicach?
- Ile osób zostało wylegitymowanych?
- Czy zdarzyły się jakieś incydenty?
- Czy demonstracja przebiegała spokojnie?
Informuję, że w celu zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego we wczorajszym wydarzeniu brali udział policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach w ilości adekwatnej do wydarzenia. Policjanci w dniu 16 stycznia w Starachowicach przy ul. Radomskiej wylegitymowali kilkanaście osób na podstawie art. 15 ust 1 pkt 1 Ustawy o Policji, zgodnie z którym, Policja w celu zapobiegania i wykrywania przestępstw i wykroczeń wykonując czynności operacyjno–rozpoznawczych, dochodzeniowo–śledczych i administracyjno-porządkowych ma prawo do legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości. Nie było żadnych incydentów - odpowiedział Paweł Kusiak, oficer prasowy KPP Starachowice.
Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy