Stowarzyszenie Inicjatywa Dla Starachowic dostarczyło mieszkańcom Starachowic pięć tysięcy ulotek, których zadaniem - jak mówią członkowie stowarzyszenia - jest uświadomienie skali zagrożenia, jakie niesie planowana budowa spalarni przy ulicy Ostrowieckiej w naszym mieście. Jak podkreślają członkowie obu stowarzyszeń, "nie jesteśmy przeciw budowie takich instalacji, nie zgadzamy się tylko z taką lokalizacją w Starachowicach".
Jakie są w takim razie argumenty stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic:
Przede wszystkim lokalizacja, takie instalacje nie powinny powstawać na takim terenie. Z reguły spalarnie powstają na terenie zakładów unieszkodliwiania odpadów, tam gdzie materiał do spalania dowożony jest na co dzień - mówią członkowie stowarzyszenia.
Ważną sprawą w przypadku starachowickiej inwestycji jest sprawa finansowa. Wszędzie gdzie planowane są tego typu instalacje samorządy podejmują współpracę ,gminy jednoczą siły. Podając przykład Krosna czyli gminy podobnej jeżeli chodzi o ilość mieszkańców, tam zawiązał się związek partnerski 28 samorządów. W Gdańsku, podawanym przez prezydenta Materka jako przykład z dofinansowaniem unijnym, miasto zmodernizowało swoje wysypisko śmieci za kilkadziesiąt milionów złotych i na tej bazie przystąpiło do budowy spalarni na tym terenie - mówi Zbigniew Kroczek ze stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic.
Nikt do tej pory nie przedstawił mieszkańcom miasta sposobu finansowania tej inwestycji. Ile będzie to kosztowało, jakie przyniesie to korzyści dla mieszkańców - czyli czy mieszkańcy w przyszłości zapłacą mniej za ciepło lub odbiór odpadów, jak będzie kształtowała się cena ciepła w trakcie inwestycji i przede wszystkim kto zapłaci za tą inwestycję? - pyta Jarosław Łyczkowski członek stowarzyszenia.
Członkowie stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic zapowiadają, że zrobią wszystko żeby wyjaśnić wszelkie niejasności dotyczące budowy spalarni. Nie wykluczają też zastosowania drastyczniejszych środków w swoich działaniach.