Maj, a zwłaszcza jego pierwszy dzień, budzi wiele wspomnień u starszych mieszkańców Starachowic. Pochody pierwszomajowe były w czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej jednym z największych, corocznych wydarzeń propagandowych w mieście. Uczestnicy pochodów, ubrani byli zazwyczaj na biało- czerwono, bądź biało-czarno, maszerowali ulicami miasta niosąc flagi. Zakłady pracy prezentowały swój dorobek, sportowcy swoje osiągnięcia. Udział w pochodach brali też uczniowie starachowickich szkół. Na zdjęciach możecie zobaczyć m.i. szkołę pielęgniarską i młode dziewczęta w strojach pielęgniarek maszerujące ulicami Starachowic. Było to widowisko, które angażowało znaczną część lokalnej społeczności i miało jasny cel polityczny. Celem tych masowych zgromadzeń było wyrażenie poparcia dla władz partii i rządu. Nie był to spontaniczny festyn, a starannie reżyserowane wydarzenie, mające na celu pokazanie jedności narodu z rządzącą Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą (PZPR).
Kto maszerował 1 Maja w Starachowicach?
W pochodach uczestniczyły reprezentacje różnorodnych grup społecznych i instytucji ze Starachowic. Przed trybuną honorową, na której zasiadały miejscowe władze PZPR i miasta, maszerowali przedstawiciele:
- szkół
- zakładów pracy
- organizacji społecznych i młodzieżowych
- klubów sportowych
- mieszkańcy Starachowic
Gdzie stała Trybuna Honorowa?
Lokalizacja trybuny honorowej, z której oficjele obserwowali przemarsz, zmieniała się na przestrzeni lat. Trybuna ustawiana była między innymi przy ulicy Wojska Polskiego. Pochód przechodził największymi ulicami w mieście, między innymi obecną ulicą Radomską i Konstytucji 3 Maja. Wzdłuż trasy przemarszu liczni mieszkańcy Starachowic, którzy nie brali bezpośredniego udziału w pochodzie, stawali, by oglądać maszerujących. Pochody pierwszomajowe w Starachowicach to fragment historii miasta, będący świadectwem epoki PRL-u i jej specyficznych form manifestacji władzy i "poparcia" społecznego. Wspomnienia o nich wciąż żyją w pamięci wielu starachowiczan. U jednych wywołują nostalgię za "starymi" czasami, innym przypominają "przymus".