Czteroletnia dziewczynka samotnie spacerowała chodnikiem w Dziurowie
O zdarzeniu poinformował policjantów 18-letni kierowca, który do czasu przyjazdu mundurowych zaopiekował się dziewczynką. Policjanci z komisariatu w Brodach po kilku minutach ustalili miejsce zamieszkania czterolatki, jednocześnie zaginięcie córki zgłosiła jej matka. 43-latka powiedziała policjantom, że zajęta była w tym czasie sprzątaniem podwórka, a jej córka spała. Kiedy kobieta weszła do domu okazało się, że córki nie ma w łóżku. Dziewczynka musiała się obudzić i niezauważona przez nikogo wyjść. Czterolatka na szczęście cała i zdrowa wróciła do domu. Matka była trzeźwa - powiedział nam Paweł Kusiak, oficer prasowy KPP w Starachowicach.
Dzięki właściwej reakcji społecznej oraz szybkiej i skutecznej interwencji funkcjonariuszy, historia zakończyła się szczęśliwie. Policjanci apelują o właściwy nadzór nad małymi dziećmi. Jak pokazuje opisana sytuacja, czasem chwila nieuwagi wystarczy, aby dzieci niezauważone wyszły z domu.
Polecany artykuł:
Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy