Dziś odbyło się spotkanie związków zawodowych z przedstawicielami Zarządu MAN BUS. NSZZ „Solidarność” zdecydowanie odrzucił propozycje władz spółki, bo na nie nie wrażają zgody pracownicy.
W trakcie rozmów przedstawiciele pracodawcy przyznali, że nawet, gdy porozumienie zostanie podpisane to i tak zwolnione zostanie około 200 – 250 osób. Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Jan Seweryn stwierdził, że ostateczna propozycja związku to 120 godzin do odpracowania w proporcji 1 do 2 czyli w praktyce 60 godzin do odpracowania, 16 godzin odpracowywania w miesiącu, roczny okres rozliczeniowy i co najważniejsze gwarancja zatrudnienia dla wszystkich pracujących obecnie w firmie - czytamy w stanowisku NSZZ Solidarność.
Propozycja ta została przez kierownika zakładu Mehmeta Sermeta zdecydowanie odrzucona. Mehmet Sermet stwierdził, że przystąpi do obniżenie planu produkcyjnego i zwolnienie pracowników (na spotkaniu nie podano ile osób miałoby być zwolnionych). Przedstawiciele innych związków zawodowych w firmie zgodzili się na odpracowanie 192 godzin w stosunku 1 do 1,5 i większą tygodniową ilość godzin do odpracowania. Spotkanie zakończyło się bez osiągnięcia porozumienia między stronami.
Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” w MAN BUS po wnikliwym przeanalizowaniu propozycji Zarządu firmy i zapoznaniu się z opinią pracowników nie wyraża zgody na zaproponowane rozwiązania. Uważamy, że pracodawca chce przerzucić na pracowników skutki swoich pomysłów, co do planów produkcyjnych na koniec bieżącego roku i na rok 2021. Na to nie ma zgody pracowników, którzy owszem chcą ponieść obciążenia wynikłe z zaistniałej sytuacji, ale w rozsądnych granicach. Apelujemy do Zarządu firmy o wykazanie dobrej woli i zaproponowanie innych niż dotychczas rozwiązań. - czytamy w oficjalnym stanowisku NSZZ Solidarność.
Dziś popołudniu zarząd spółki MAN BUS zaapelował do związkowej Solidarności o wypracowanie kompromisu, który mógłby zadowolić obie strony. Dwa pozostałe związki zawodowe działające w zakładzie są w stanie zbliżyć swoje stanowisko w negocjacjach do strony pracodawcy.
Prosimy Związek Zawodowy Solidarność, jako reprezentatywnego przedstawiciela wszystkich pracowników o wiarę i zaufanie, że zaproponowane rozwiązania na nadchodzący trudny czas lezą w takim samym stopniu w interesie pracowników i pracodawcy. Pracodawca będzie kontynuował negocjacje ponieważ nadrzędnym celem pracodawcy jest utrzymanie miejsc pracy.
Szanowni Państwo, każda ze stron bierze na siebie dodatkowe wyzwania: pracodawca dodatkowe koszty i ryzyko związane z dalszym pogorszeniem sytuacji na rynku zamówień autobusów. Pracownicy dodatkowy wysiłek, wszyscy bierzemy na nasze barki odpowiedzialność za decyzje dotycząca porozumienia. Ta decyzja wpłynie na wszystkich naszych pracowników i ich rodziny - czytamy w piśmie zarządu MAN BUS.