"Zwolnienia dotknęły zarówno pracowników zatrudnionych bezpośrednio w MAN, jak i za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej- poinformował nas Jan Seweryn szef Związków Zawodowych Solidarność. Jak wynika z informacji przedstawicieli Zarządu firmy, nie są to ostatnie zwolnienia. Nie zostaliśmy o tym wcześniej poinformowani, nie mówił o tym także prezes podczas spotkania z załogą. Nie jest to ani uczciwe ani tym bardziej eleganckie" dodał Jan Seweryn.
Przypomnijmy: W grudniu ubiegłego roku i w styczniu bieżącego roku zwolniono w starachowickim zakładzie MAN-a prawie 250 osób.