W piątek po południu do starszej pani zadzwoniła kobieta podająca się za jej wnuczkę. Powiedziała, że ma kłopoty finansowe i potrzebuje gotówki - mówi Paweł Kusiak rzecznik starachowickiej policji. W wyniku rozmowy starachowiczanka spakowała w dwie koperty 90 tys. zł i przekazała około 35 letniemu mężczyźnie, który zgłosił się po pieniądze. Zawartość spakowała do pudełka po butach.
Policja po raz kolejny ostrzega przed naciągaczami. Nigdy nie wolno przekazywać pieniędzy nieznanym osobom.