Brak porozumienia płacowego Związkowej Solidarności i Zarządu MAN BUS

i

Autor: Dawid Bąk Brak porozumienia płacowego Związkowej "Solidarności" i Zarządu MAN BUS

Brak porozumienia płacowego w MAN BUS Starachowice. Co dalej?

2022-01-03 17:23

Od listopada w starachowickim MAN-ie trwały rozmowy płacowe między działającymi w spółce związkami zawodowymi i zarządem. Niestety nie przyniosły one satysfakcjonującego dla obu stron kompromisu. Aktualnie w zakładzie trwa przestój, a pracownicy wrócą do pracy w poniedziałek 24 stycznia.

Głównym punktem negocjacji płacowych była kwestia podwyżek płac od początku 2022 roku ze strony związkowej "Solidarności", oraz wprowadzenie tzw.elastycznego czasu pracy, którego chciał zarząd spółki.

Domagaliśmy się wzrostu wynagrodzenia o poziom inflacji i dodatkowo 300-350 zł do pensji. Pracodawca nie wyraził na to zgody. Przystał jedynie na podwyżki o inflację, doszedł też do wniosku, że poradzi sobie bez elastycznego czasu pracy. Te półtora miesiąca negocjacji ja osobiście uważam, że to czas zmarnowany, bo byliśmy gotowi na ustępstwa ( czyli wprowadzenie elastycznego czasu pracy) ale pod warunkiem konkretnej podwyżki - mówił w naszym studiu Jan Seweryn szef związkowej "Solidarności"

Zerwaliśmy rozmowy po ostatniej propozycji zarządu MAN BUS. Zaproponowali nam tylko podwyżkę o stopień inflacji i ani grosza więcej. Zarząd, wprowadził też czteromiesięczny okres rozliczeniowy, co pozwala na balansowanie czasem pracy np. pracownik, który przychodzi do pracy na 6:00 rano nie wie czy wyjdzie z pracy po 8 czy po 10 godzinach - mówi Jan Seweryn.

Aktualnie do 24 stycznia w zakładzie trwa "przestój", za który pracodawca spółka MAN BUS wypłaca wynagrodzenie. Zabraknie jednak w tym roku jednej ze składowych pensji, która wypłacana była regularnie od 20 lat tzw.premii rocznej.

Mówienie, że zarząd MAN BUS dał płatny przestój to przekłamanie, bo zabrano nam roczną premię - to jest miesięczna pensja. To nie MAN BUS finansuje ten przestój tylko pracownicy, którzy nie wezmą premii wypłacanej od 20 lat rokrocznie. Premia najczęściej wypłacana była w dwóch ratach, a w tym roku po raz pierwszy ma jej nie być. Nie zgadzamy się na to, będziemy walczyć o swoje - mówi Jan Seweryn.

Co dalej, czy negocjacje płacowe mają jeszcze jakiś sens i czy związkowa "Solidarność" planuje zaostrzenie form nacisku na koncern?

Sytuacja jest taka, że spółka będzie wypłacała pracownikom od stycznia wynagrodzenia powiększone o poziom inflacji z grudnia 2021 roku. Będzie to forma dodatku specjalnego. Zakład będzie funkcjonował bez wprowadzenia "elastycznego czasu pracy" ale na czteromiesięcznych okresach rozliczeniowych. Z tego co wiem od miesiąca maja/czerwca mamy wrócić do produkcji 12-14 jednostek dziennie i mam nadzieję, że zasiądziemy jeszcze do rozmów, a zarząd się zreflektuje i zmieni zdanie - mówi Jan Seweryn

Ja powtarzam to wszędzie, że MAN BUS jest dobrym zakładem, jest to nowoczesna firma stosująca nowoczesna rozwiązania. Warunki pracy też są dobre ale w/g mnie jest ona po prostu źle zarządzana. Ten zarząd chyba nie wie w którym kierunku zmierza - podsumowuje Jan Seweryn.

Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy

Sonda
Czy polscy skoczkowie znajdą formę przed Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi?
Remont ul. Konstytucji 3-go Maja w Starachowicach