Czekaliśmy długo, aby poznać historię kobiety pochodzącej ze Starachowic, wiernej "kibicki" Klubu Star. Wreszcie udało nam się dotrzeć do Katarzyny Pokuty- wnuczki kobiety ze starej fotografii.
Moja babcia Lucyna Paczyńska urodziła się w 1935 roku - opowiada nam Pani Katarzyna. Swoje życie zawodowe podobnie jak cała moja rodzina związała z FSC STAR Starachowice. Była kierownikiem planowania w wydziale remontowym. Prywatnie uwielbiała wyjazdy nad morze do Łeby i jeździła tam co roku przez ponad 50 lat. Była pogodną, szlachetną i kochającą osobą. Uwielbiałam ją odwiedzać, bo poświęcała mi dużo uwagi, a przy okazji gotowała moje ulubione potrawy, a była świetną kucharką.
Swoje zainteresowanie piłką nożną podzielała z moim dziadkiem Tadeuszem, który był działaczem sportowym, a przez kilka lat nawet kierownikiem drużyny STAR Starachowice (dziadek zawodowo też był związany z FSC i pełnił kierownicze stanowiska w różnych wydziałach). Dziadkowe wspólnie chodzili na mecze, zabierali też na większość moją mamę, nawet na te wyjazdowe. Wszyscy byli zapalonymi kibicami. W pokoju dziadka było pełno sportowych gadżetów i trofeów. Brat mojej mamy przez jakiś czas grał w drużynie. A ja osobiście nie przepadam z piłka nożną i nie odziedziczyłam pasji mojej babci - dodaje Pani Kasia.
Za dostęp do czarno- białych fotografii z archiwum Klubu Star Starachowice dziękujemy Panu Włodzimierzowi Zakościelnemu. Za podzielenie się z nami historią o swojej babci - Katarzynie Pokucie.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!