W wybuchu, który miał miejsce w zakładach MESKO w Skarżysku zginęła 41-letnia kobieta. Do zdarzenia miało dojść około godziny 6.00 - informuje rzecznik skarżyskiej policji Jarosław Gwóźdź. Na miejscu pracuje policja pod nadzorem prokuratora.
To drugie w tym roku tragiczne zdarzenie w skarżyskich zakładach. W kwietniu wybuch groźnie ranił 48-letnią kobietę, która została przetransportowana śmigłowcem do szpitala wojewódzkiego. Niestety 17 czerwca kobieta zmarła. Z ustaleń Państwowej Inspekcji Pracy w Kielcach wynikało, że do wypadku przyczynił się brak doświadczenia, tolerowanie przez osoby sprawujące nadzór odstępstw od przepisów zasad bezpieczeństwa i higieny pracy oraz stosowanie niewłaściwej technologii.
Praca w przemyśle zbrojeniowym ma to do siebie, że pomimo przestrzegania wszelkich procedur podobne wypadki jak w przemyśle górniczym się zdarzają. Niestety drugi raz w tym roku doszło u nas do tragicznego wypadku. Wszyscy jesteśmy zszokowani tym co się stało. W zasadzie wydarzyło to się w miejscu, w którym nie powinno - powiedział Stanisław Głowacki, przewodniczący NSZZ Solidarność w zakładzie.
Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy