Królowa i król starachowickich lasów. Lokalne lasy sypnęły grzybami

i

Autor: facebook.com/Samotny Wilk facebook.com/Beata Wojtan Królowa i król starachowickich lasów. Lokalne lasy sypnęły grzybami

Królowa i król starachowickich lasów. Zdradzają najlepsze miejsca na grzyby [GALERIA]

2020-09-08 13:06

Wytrawni grzybiarze mają swoje sposoby na to, by już po godzinie czy dwóch wyjść z lasu z koszykiem pełnym grzybów. W tej chwili mamy wysyp borowików szlachetnych. Nie można jednak wybierać się na grzyby bez znajomości ich rodzajów. W wielu przypadkach może pomóc facebookowa społeczność " Świętokrzyskich grzybiarzy". Dziś gościmy u nas Beatę Wojtan i Dariusza Struszczaka, według nas najlepszych lokalnych grzybiarzy .

Beata Wojtan - moderator facebookowej grupy "Świętokrzyscy grzybiarze", grzybobraniem zaraziła się od swojej babci, teraz każda wolną chwilę spędza w lesie.

Beata Wojtan - grzyby nie maja dla niej tajemnic

i

Autor: facebook.com/Beata Wojtan Beata Wojtan - grzyby nie maja dla niej tajemnic

Myślę, że zbierałam grzyby zanim nauczyłam się mówić, zamiłowanie do grzybów zaszczepiła u mnie babcia. Najbardziej lubię zbierać te mniej znane, ciekawe, kolorowe grzyby, lubię się uczyć nowych gatunków, szukać ich czy czytać o nich. Mamy to szczęście, że w świętokrzyskich lasach mamy olbrzymią różnorodność grzybów. Każdy z lasów otaczających Starachowice jest piękny, polecam cały Sieradowicki Park Krajobrazowy, przepiękne tereny i do spacerowania i do grzybobrania.

Beata Wojtan - grzyby nie maja dla niej tajemnic

i

Autor: facebook.com/Beata Wojtan Beata Wojtan - grzyby nie maja dla niej tajemnic

Prawdziwy grzybiarz nigdy w lesie śmieci nie zostawi, jak to się mówi miałeś siłę przynieść pełne, na pewno wystarczy Ci sił żeby wynieść puste. Grzyby zbieramy do koszy wiklinowych, ewentualnie wiaderko ale z jakimiś dziurkami, grzybów nie powinniśmy zaparzać. Nawet najbardziej szlachetnym grzybem, źle przechowywanym można się po prostu zatruć.

Do lasu najczęściej chodzę sama lub z partnerem aczkolwiek tak, jeżeli ktoś jest chętny i tylko nam pasuje czas i miejsce to nie ma problemu zabieram ludzi, pokazuje im miejsca , nie ukrywam tych grzybów. Grzybów jest w lesie tyle, że wystarczy dla każdego.

Dariusz Struszczak na Facebooku znany jako Samotny Wilk założył grupę " Grzyby, Las, Natura...Mój Dom". Grzybobraniem tak jak Beata zaraził się już w wieku kilku lat.

Król starachowickich lasów Samotny Wilk

i

Autor: facebook.com/Samotny Wilk Król starachowickich lasów Samotny Wilk

Grzybami zaraził mnie wujek, który w wieku kilku lat zaczął zabierać mnie do lasu. Od tamtej pory, czyli około czterdziestu lat, grzyby zostały moją pasją. Mam swoje ulubione miejsca ale nie ukrywam, że każdego roku ta baza "grzybowych miejscówek" się powiększa. Każde grzybobranie jest inne, pamiętam to na którym zebrałem największą ilość grzybów -borowików szlachetnych- jednorazowo, to było 961 sztuk. Na ogół jednak nie liczę grzybów, bo nie to jest najważniejsze.

Król starachowickich lasów Samotny Wilk

i

Autor: facebook.com/Samotny Wilk Król starachowickich lasów Samotny Wilk

Jest coraz więcej przypadków, że do naszych lasów przyjeżdżają goście z odległych krańców Polski. Bywa też tak, że osobiście umawiam się z grzybiarzami i zabieram ich do lasu. Każdy mnie pyta o to jak ja to robię, że grzyby w moim koszyku wyglądają jak by były już umyte i obrane. Tak byłem nauczony od dziecka, po prostu trzeba przystanąć, poświęcić kilka chwil dla każdego grzyba i go delikatnie oczyścić i to jest cała tajemnica.

Uwielbiam las, uwielbiam chodzić po lesie, uwielbiam grzyby. Jeżeli ktoś by miał ochotę, a nie mógł iść do lasu, może się bez problemu do mnie zgłosić. Jeżeli tylko będą grzyby, będzie wysyp, taki koszyczek może u mnie zamówić.

W tytule napisaliśmy, że zdradzą nam najlepsze miejsca... no cóż, prawdziwi grzybiarze taką wiedze zostawiają dla siebie, ale bohaterowie naszego artykułu chętnie posłużą dobrą radą. Wystarczy do nich napisać.