12,5 roku pozbawiania wolności dla sprawcy wypadku w Lubieni, w którym zginęła kobieta i jej nienarodzone dziecko
W maju Sąd Rejonowy w Starachowicach zdecydował, że sprawca ma spędzić w areszcie 14 lat. Sprawa trafiła jednak do Sądu Okręgowego w Kielcach, który zadecydował, że mężczyzna spędzi w więziennej celi 12 lat i 6 miesięcy. Sąd obniżył karę z 2 lat pozbawienia wolności do 10 miesięcy, za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Uznano, że kara 2 lat była zbyt surowa. W tej sytuacji, sąd wymierzył karę łączną, która ostatecznie wynosi 12 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sprawca wypadku dożywotnio został pozbawiony możliwości prowadzenia pojazdów. Bez zmian pozostała kara za pozostałe przestępstwa, m.in. spowodowanie wypadku ze śmiertelnym skutkiem.
W czwartek w sądzie Daniel C. przepraszał rodzinę 32-laki. Przekonywał, że żałuje tego, co zrobił. Wnosił o łagodniejszy wymiar kary. Obrońca Daniela C. dodał, że oskarżony przyznał się do winy, wyraził skruchę i nie utrudniał postępowania.
Te przeprosiny, to dla mnie puste słowa. To nie przywróci życia mojej żonie, matce moich dzieci – mówił obecny na sali mąż 32-latki.
Oskarżony nie był wcześniej karany za jazdę w stanie nietrzeźwości i brak jest podstaw, aby sięgać po najsurowszą karę, która jest przewidziana kodeksem karnym – argumentował w czwartek przewodniczący składu orzekającego sędzia Grzegorz Iwoła.
Wyrok, który zapadł w czwartek przed Sądem Okręgowym w Kielcach, jest prawomocny. Oprócz kary więzienia Daniel C. musi także wpłacić 350 tys. zł nawiązki na rzecz osób pokrzywdzonych. Do końca życia nie będzie mógł siąść za kierownicą.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 1 września ubiegłego roku na drodze krajowej nr 9 w Lubieni. 61-letni, wówczas mężczyzna, który kierował citroenem, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas ruchu, a następnie na chodnik, gdzie potrącił kobietę w ciąży, towarzyszącego jej mężczyznę i dwoje dzieci. Życia 32-letniej kobiety oraz jej nienarodzonego dziecka nie udało się uratować. Kierowca, który doprowadził do tragedii był pijany, miał ponad promil alkoholu. Mężczyzna był również pod działaniem środków odurzających. Kilkanaście minut przed tragicznym wypadkiem doprowadził też do kolizji w sąsiedniej miejscowości Młynek i uciekł z miejsca zdarzenia.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia? Nagrałeś interesujący materiał? Podziel się z nami, a my zapewnimy Ci anonimowość. Pisz [email protected] lub prześlij wiadomość Messangerem. Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy