Wczoraj po południu funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach zatrzymali do kontroli drogowej kierującego mercedesem.
Od pewnego czasu mieli oni podejrzenia, że mężczyzna trudni się kontrabandą. Nie pomyli się, ponieważ w aucie znaleźli blisko dwa litry alkoholu bez polskich znaków akcyzy. Następne czynności miały miejsce w garażu należącym do 67-latka. Tam mundurowi zabezpieczyli ponad 800 kilogramów krajanki tytoniowej oraz blisko 2000 litrów napojów spirytusowych, wszystko bez polskich znaków akcyzowych - mówi Paweł Kusiak rzecznik starachowickiej policji.
Starachowiczanin oprócz wykorzystania garażu jako magazynu nielegalnych produktów, zorganizował sobie w nim rozlewnie wyrobów alkoholowych. Miał przygotowane ponad 1000 pustych butelek oraz węże, wagi i suszarki. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie - dodaje Paweł Kusiak.
Wstępne obliczenia wskazują, że Skarb Państwa mógł zostać narażony na uszczuplenie z tytułu niezapłaconego podatku na kwotę ponad 1 100 000 złotych. Teraz tą sprawą zajmie się sąd. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty, za które grozi bardzo wysoka grzywna oraz kara pozbawienia wolności do lat 3. Dzisiaj wobec mężczyzny sąd zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze.