PILNE! Wojewoda po raz kolejny uchylił pozwolenie na budowę spalarni
Decyzja Wojewody Świętokrzyskiego została opublikowana w formie obwieszczenia: decyzją z dnia 21.11.2024r. uchylił w całości decyzję Starosty Starachowickiego zatwierdzającą projekt zagospodarowania terenu i projekt architektoniczno-budowlany oraz udzielającą Zakładowi Energetyki Cieplnej w Starachowicach, pozwolenia na:
- budowę instalacji odzysku energii na działceprzy ul. Ostrowieckiej, w skład której wchodzą: waga wyjazdowa, waga wjazdowa, budynek obsługi wagi, hala przyjęcia odpadów, kontener elektryczny, hala technologiczna, komin o wys. 30m, filtr ceramiczny, estakady technologiczne, silos bicarbonatu, rozładunek mocznika, silos węgla aktywnego, wiata wagoprzenośnika, dwupłaszczowy zbiornik oleju, stanowisko rozładunku reagentów, stanowisko załadunku produktów poprocesowych, kontener CEMS, instalacja oczyszczania spalin, instalacja dopalania, stacja załadunku żużla, estakada mocy cieplnej, wentylator spalin, mur oporowy, drogi i place, wewnętrzna instalacja elektryczna, wewnętrzna instalacja wodociągowa, wewnętrzna instalacja kanalizacyjna
Stronom postępowania przysługuje prawo wniesienia sprzeciwu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach, w terminie 14 dni od daty doręczenia decyzji. Przypomnijmy, że to kolejna decyzja władz wojewódzkich wstrzymująca inwestycje przy Ostrowieckiej. Analogiczne obwieszczenie wojewoda wydał już w marcu 2023 roku.
Budowa spalarni w Starachowicach i referendum w 2019 roku
Już we wrześniu 2019 roku w sprawie "spalarni śmieci" odbyło się lokalne referendum. Niestety swój głos oddało tylko 12 % uprawnionych do głosowania mieszkańców Starachowic. Przeciw budowie instalacji głosowało 3086 starachowiczan, 1889 głosowało za. Władze Starachowic nie uznały woli większości głosujących, wręcz przeciwnie już w 2019 roku, tuż po referendum, prezes ZEC Marcin Pocheć podpisał pierwszą umowę pożyczki z WFOŚ. Od tego momentu mija pięć lat, a inwestycja jest w zasadzie w punkcie wyjścia. Problem w tym, że zgodnie z początkowymi deklaracjami całość miała kosztować 120 mln złotych. Nikt nie wie jakie będą koszty budowy po kilku latach przerwy w procesie inwestycyjnym.
Polecany artykuł:
Prezes ZEC-u winnych widzi wszędzie. Czy to nie czas na dymisję?
Po opublikowaniu decyzji wojewody stanowisko w tej sprawie wysłał do naszej redakcji Prezes spółki Marcin Pocheć. Generalnie podnosi on w piśmie słuszność zerwania kontraktu z dotychczasowym wykonawca inwestycji, firmą Control Proces, a winnych niepowodzeń doszukuje się również w stowarzyszeniach, które opowiadają się przeciw budowie instalacji.
ZEC odstąpił od umowy z wykonawcą Control Process (C.P.) po kilkunastomiesięcznym procedowaniu decyzji o pozwoleniu na budowę. Po odstąpieniu od umowy, spółce ZEC w krótkim czasie udało się uzyskać pozwolenie na budowę z klauzulą natychmiastowej wykonalności, jednakże organ II instancji dopatrzył się braków i niedociągnięć w dokumentacji przedłożonej przez poprzedniego wykonawcę, w związku z czym uchylił zaskarżoną decyzję do ponownego rozpatrzenia.
Zaznaczyć należy, że zgodnie z umową ZEC-C.P. uzyskanie pozwolenia na budowę było w całości po stronie wykonawcy. Wykazane braki i niedociągnięcia w dokumentacji przygotowanej przez byłego wykonawcę, C.P. utwierdzają nas w przekonaniu o słuszności zakończenia współpracy - czytamy w piśmie podpisanym przez Prezesa Pochecia
Co planuje ZEC Starachowice po decyzji wojewody?
Poprzez dokończenie budowy IOE chcielibyśmy uniknąć sytuacji drastycznego wzrostu cen ciepła i innych kosztów jakimi może być obciążona Spółka ZEC oraz Gmina Starachowice, które to koszty mogą być w przyszłości przerzucone na mieszkańców Gminy Starachowice. ZEC będzie samodzielnie, ponownie procedował pozwolenia i dokumentację związaną z budową IOE. Niestety, przeciwnicy budowy IOE, dla medialnego zaistnienia, wszelkimi sposobami próbują opóźnić budowę, generując dodatkowe koszty - pisze prezes Marcin Pocheć
Ile zapłacimy za spalarnię śmieci w Starachowicach?
To trudne pytanie i z całą pewnością nikt nie jest w stanie oszacować dziś tych kosztów. Całość inwestycji w 2019 roku miała kosztować ponad 100 mln zł. Zakład Energetyki Cieplnej otrzymał preferencyjną pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach, która w 30 proc. miała zostać umorzona po zrealizowaniu zadania. Wartości pożyczki to 74,5 mln zł. Pozostała kwota to wkład własny i kredyt uzupełniający. Wszelkie kalkulacje po pięciu latach procedowania samych dokumentów można wrzucić do kosza.