Na tym skrzyżowaniu doszło do kilkunastu stłuczek i to była główna przyczyna wprowadzenia zmian. Teraz niezależnie czy skręcamy w lewo w Al. Niepodległości, czy jedziemy na wprost w Moniuszki, solidarnie musimy czekać w wężyku. Nadal wielu kierowców lekceważy to oznakowanie.
Co na to POLICJA?
W tym miejscu nigdy nie było dwóch pasów dla kierowców jadących w lewo czy na wprost - tłumaczy Paweł Kusiak oficer prasowy KPP Starachowice. Ta powierzchnia wyłączona z ruchu została tylko wyraźniej zaakcentowana przez zarządcę drogi. Kierowcy, którzy zatrzymują samochód na powierzchni wyłączonej z ruchu narażają się na mandat w wysokości 100 złotych i jeden punkt karny. Surowiej traktowani są kierowcy, którzy w wyniku najechania na powierzchnie wyłączoną z ruchu doprowadzą do kolizji. W takim przypadku to już 1000 złotych i punkty karne.
Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy