Kolejny raz mieszkańcy Starachowic powiedzieli NIE! Zablokowane pomysły magistratu
Na początku czerwca wzburzenie starachowiczan wywołała informacja o przeznaczeniu do wycinki 78 drzew wokół Pałacyku przy Konstytucji 3-go Maja. Kolejno pod topór miało pójść znacznie więcej drzew. Wszystko pod hasłem "EKO" bo w ramach budowy ścieżek rowerowych. Zaprotestowali mieszkańcy oraz lokalni działacze zrzeszeni w stowarzyszeniach i partiach politycznych. Przedstawiciele Stowarzyszenia Inicjatywa dla Starachowic, Platformy Obywatelskiej, Polska2050 i Nowej Lewicy apelowali do prezydenta miasta Marka Materka o pilne zorganizowanie i przeprowadzenie debaty społecznej w tej sprawie. Rozpoczęli też akcję oznaczania drzew, które miały zostać wycięta.
Na reakcje prezydenta Materka nie trzeba było długo czekać
Podobnie jak w przypadku orzecha przy Staszica - większość drzew przy ul. Na Szlakowisku zostanie na swoich miejscach - napisał prezydent Materek w komentarzu na portalu Starachowice Net. W wielu projektach mieliśmy zaplanowaną wycinkę drzew, której na etapie wykonawstwa udawało się unikać. W przypadku budowy ścieżek rowerowych także takie wytyczne otrzymali współpracownicy / wszędzie gdzie to możliwe należy unikać wycinek drzew - dodał prezydent.
Przypomnijmy: To nie jedyny pomysł, z którego prezydent Materek wycofał się pod wpływem interwencji mieszkańców naszego miasta.
Jednym z takich pomysłów było mi.in. przeniesienie ZSZ nr 3 na ulicę Leśną. Tu protestowali uczniowie, rodzice, nauczyciele i lokalne środowisko PIS. O tym przeczytacie tutaj:
Był także pomysł aby zlikwidować SP nr 2 W Starachowicach. Po protestach rodziców i uczniów uczęszczających do tej szkoły prezydent i rada miasta wycofała się z tego pomysłu. "SZKOŁA DLA UCZNIÓW NIE DLA ZYSKU" z takimi tabliczkami na sesji starachowickiej rady zjawili się rodzice uczniów ze SP nr 2 wspierani przez dyrektor szkoły Agnieszkę Samsonowską i przewodniczącą ZNP Mariolę Gałkę. O tym pisaliśmy tutaj:
Kolejnym pomysłem była sprzedaż Stadionu przy Szkolnej. Tu idea przedstawiona przez prezydenta miasta Marka Materka spotkał się z dużym sprzeciwem środowiska sportowego i mieszkańców. Wskazywano na tradycje sportowe miasta i fakt, że obiekt powstał w latach 50. ubiegłego wieku w części ze składek społecznych. Ostatecznie z tej koncepcji prezydent również się wycofał.