Na szczęście jest już wyleczony, a wszyscy nasi pracownicy, którzy mieli z nim kontakt zostali poddani kwarantannie - informuje prezes Miśkiewicz. Przeprowadzono także badania i wszystkie wyniki były negatywne.W tej chwili osoby te wróciły już do pracy. Dokładnie było to 3 pracowników miejskich wodociągów.
Mężczyzna zarażony koronawirusem nie miał kontaktu z petentami miejskiej spółki - zapewnił w rozmowie z nami prezes Jerzy Miśkiewicz.
Nasz pracownik przeszedł chorobę bezobjawowo, teraz zastanawia się czy swojego osocza nie oddać, aby ratować innych chorych. Zapewniam, że mężczyzna nie był inkasentem w naszej spółce - dodał prezes Miśkiewicz. Po ozdrowieniu wrócił do pracy.
Chorobę u pracownika PWiK wykryto prawie 2 miesiące temu.