Monika Dygas ma wiele pasji. Jest instruktorką jogi, trenuje ze starachowickimi seniorami i amazonkami, ćwiczy też z przyjaciółmi na łonie natury. Hoduje lawendę, tworzy z niej żywe bukiety i suszy, następnie ususzona lawenda trafia do specjalnych woreczków. Aktualnie rozpoczęła naukę pod okiem fachowców w Instytucie Zielarstwa i Terapii Naturalnych. Ale chyba największą miłością darzy stare przedmioty, a jej marzeniem była stara drewniana chatka.
Udało mi się przenieść stary budynek z bala do Tychowa Starego, budynek z sąsiedniego województwa. Na początek będzie to taka niewielka CHATA SZEPTUCHY w której będzie można zobaczyć wnętrze sprzed 100 lat z elementami zielarstwa - opowiada Monika Dygas.
Chata będzie dostępna dla wszystkich, którzy będą chcieli zobaczyć jak wyglądało życie sprzed 100 lat, dotknąć, wziąć do ręki stare przedmioty będzie mnie mógł tutaj odwiedzić. Domek będzie ocieplony mchem i gliną oraz bielony wapnem, wszystko wykonane dawnymi metodami.
Z czasem w CHACIE SZEPTUCHY ma pojawić się piec i strzecha na dachu, na te inwestycje trzeba będzie jednak poczekać, bo wszystkie prace Monika Dygas finansuje z własnych środków. W chacie planuje prowadzić warsztaty z ziołolecznictwa i fitoterapii.
i
Zainteresowanie ziołami i roślinami tez było mi bliskie, trudno powiedzieć skąd ponieważ niektóre cechy mamy już od urodzenia. Interesowałam sie ziołami i robiłam to na własny użytek i tylko dla siebie, ale postanowiłam zgłębić wiedzę pod okiem fachowców. Rozpoczęłam naukę w Instytucie Zielarstwa i Terapii Naturalnych. Jak wszystko dobrze pójdzie jesienią będę miała uprawnienia ZIELARZA FITOTERAPEUTY - opowiada Monika.
i
Jedno z ulubionych zajęć Szeptuchy - MYDEŁKA, z dziurawcem, lawendą, kokosem
i
Kolejna wyjątkowa pasja Moniki to stare dwory i dworki szlacheckie.
Staram się co najmniej raz w tygodniu a jeżeli czas pozwala nawet częściej, odwiedzać takie miejsca, często zapomniane, miejsca, które niedługo znikną z powierzchni ziemi. Ja przygotowuje się długo do takiego wyjazdu, najpierw wyszukuję informacji na temat takiego dworu, następnie takie miejsce odwiedzam robiąc szczegółowa dokumentację fotograficzną. Następnie wszystko publikuję na FB. Czasem są to miejsca mroczne, troszkę straszne ale mające swój wyjątkowy klimat.
O tym ostatnim wyjątkowym zamiłowaniu napiszemy w osobnym tekście. Monice życzymy spełnienia kolejnych marzeń.
