Takiego zakończenia nikt się nie spodziewał. Mieszkaniec Suchedniowa wypalał nieopodal lasu stare śmieci, nielegalne ognisko zostało ugaszone przez samolot, który na miejsce zrzucił hektolitry wody. Akcję na portalu społecznościowym opisał nadleśniczy Nadleśnictwa Suchedniów Piotr Fitas .
W leśnictwie Kleszczyny nasza wieża obserwacyjna 956 zauważyła dym ... Potwierdziła to też wieża 955 z Nadleśnictwa Skarżysko. Ponieważ jest "sucho", a w tym rejonie same sośniny PAD Radom poderwał samolot LP z Masłowa. Po kilku minutach pilot był nad miejscem i zameldował o dosyć dużym ognisku, prawdopodobnie wypalano stertę śmieci.
W obawie o to aby ogień nie rozprzestrzenił się na pobliski las zadecydowano o zrzucie wody przez samolot.
Pilot zrobił też zdjęcie, dzięki czemu udało się ustalić, kto wypalał śmieci. Jak informuje nadleśniczy Piotr Fitas, sprawca został ukarany mandatem. I tak może mówić o szczęściu, bo nie obciążono go kosztem akcji gaśniczej, która wynosi 9 tysięcy złotych.