„W ten sposób trafiliśmy do sprawców - mówi Waldemar Jakubowski Komendant Straży Miejskiej w Starachowicach. W podrzuconych do lasu śmieciach znajdowała się korespondencja z dokładnym adresem. Zastanawiam się, ile trzeba lat żeby zmienić mentalność ludzi - dodaje komendant, bo to nie pierwsze tego typu zdarzenie w Starachowicach”.
"Dlatego ku przestrodze apelujemy ponownie – decydując się na podrzucanie śmieci, liczcie się z tym, iż późniejsze koszty uporządkowania terenu i nałożona kara, znacznie przewyższą koszt wywozu do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów, gdzie możemy oddać takie gabaryty za darmo"- mówi komendant Jakubowski.
W ubiegłym roku roku Starachowicka Straż Miejska w tego typu sprawach interweniowała 390 razy.