Dzisiejsza sytuacja, która trwała prawie cały dzień woła o pomstę do nieba - mówi Jacek Major, znany w Starachowicach miłośnik zwierząt. Sarna utknęła na ogrodzonym terenie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Starachowicach. Przez cały dzień zwierzę biegało po ogrodzonym terenie. Na na szczęście tylko trochę się porozbijało - mówi Major.

i
Panie z ośrodka dzwoniły do Straży Miejskiej, bo to ich obowiązek reagowania na takie zdarzenia - niestety bez odzewu - mówi przyrodnik. Około godziny 17 podjechaliśmy z dr Augustynem Blicharzem odłowiliśmy sarnę, opatrzyli i wypuścili do lasu -dodaje.

i
Dlaczego służby zawiodły? Wiemy, że od lat środki na SM w mieście są obcinane. Prawdopodobnie strażnicy miejscy nie mają sprzętu, aby pomóc w takiej sytuacji. Panowie niejednokrotnie bowiem udowodnili, że los poszkodowanych zwierząt nie jest im obojętny. Tym razem jednak było inaczej. Apelujemy do władz miasta o pochylenie się nad tą sprawą.

i
Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy