Grzybiarze po owocnym weekendzie już szykują się na kolejny. Czy lasy świętokrzyskie będą dalej tak obficie darzyć nas borowikami, koźlarzami, podgrzybkami? O to pytamy Dariusza Struszczaka, którego koszyk po weekendowym grzybobraniu pękał w szwach.
W moich miejscach na dzień dzisiejszy nie jest źle ...jakieś 40% korzeni zostaje w lesie ...kapelusze zdrowe, trafiają się całe robaczywe ale bardzo mało ...powoli zaczyna robić się sucho...potrzebny jest deszcz ...nie zapowiada się na razie na jakiś koniec wysypu, bo jest sporo małych...ale przy takiej temperaturze, bez deszczu za kilka dni nie będzie co zabrać do domu...grzyby będą tylko do zdjęć...ale mogę się mylić ...przyroda jest nieprzewidywalna ... - powiedział nam Dariusz Struszczak administrator grupy Grzyby , Las , Natura ...Mój Dom...
A jak "grzybową" przyszłość widzi Beata Życińska Wojtan, administrator grupy "Świętokrzyscy grzybiarze"? Prognozy są ostrożne ale optymistyczne, i na pewno jeszcze nie jeden koszyk zapełni się "darami lasu".
Grzyby są obecnie, grzybiarzy w lesie pełno. Wg mnie ogólnie będzie jeszcze tylko jeden większy jesienny wysyp. Ale to nie znaczy, że nie będzie teraz stale grzybów aż do zimy. W mniejszych ilościach będą nadal borowiki, ruszają opieńki, mleczaje(rydze) i gdzieniegdzie już gąski - powiedziała nam Beata Życińska Wojtan
Polecany artykuł:
Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy