Transparenty i flagi związkowe pojawiły się dziś przed siedzibą starachowickiego MAN-a
Jak informowaliśmy w ciągu najbliższych miesięcy załoga starachowickiego MAN-a zostanie ograniczona do stanu pozwalającego na produkcję ośmiu autobusów dziennie. Pracę straci 860 osób, większość to pracownicy Agencji Pracy Tymczasowej lub pracownicy którym w ciągu najbliższych kilku miesięcy kończą się umowy o pracę. Związkowa "Solidarność" protestuje! Dziś przed budynkiem pojawiły się flagi i transparenty.
„Solidarność” w piśmie przesłanym do pracodawcy domaga się wprowadzenia programu dobrowolnych odejść i półrocznych odpraw - mówi Jan Seweryn, szef ZZ Solidarność. Niestety Zarząd firmy głuchy jest na to i pomimo tego, że zwolnionych ma być aż 860 osób robi wszystko, aby nie były to grupowe zwolnienia. Cała ta operacja ma się odbyć bez kosztowo. O tym, co się dzieje w MAN Bus w Starachowicach Związek poinformował przedstawicieli rad zakładowych w Monachium i rad zakładowych Volkswagena.
Dziś w ramach protestu wywieszono transparenty i flagi!
Przypomnijmy: Zarząd spółki spotkał się z przedstawicielami związków zawodowych. Rozmowy nie przyniosły żadnych zmian w planach spółki względem załogi i przyszłości zakładu w Starachowicach. Firma nie planuje zgłoszenia zwolnień grupowych a proces redukcji załogi, chce wypracować przez rozwiązanie umów z agencjami pracy tymczasowej, oraz nie przedłużaniem umów terminowych.
Zarząd nadal proponuje zwalnianym pracownikom możliwość przeniesienia się do dwóch swoich zakładów MAN Niepołomice i MAN Banovce. Nawet kilkuset pracowników może przejąć inny starachowicki zakład PKC Group produkujący wiązki elektryczne.
Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy