respirator

i

Autor: pixabay.com

Zabrakło prądu, kobieta mogła umrzeć! Uratowali ją starachowiccy strażacy

2020-10-06 20:18

Starachowiccy strażacy uratowali życie kobiecie, którą przy życiu utrzymuje respirator. Wczoraj podczas szalejącej burzy na ulicy Leśnej w Starachowicach zabrakło prądu, respirator przestał działać. Rodzina o pomoc zwróciła się do starachowickich strażaków.

60 letnia kobieta, z przewlekłymi chorobami układu oddechowego mieszka na ulicy Leśnej w Starachowicach. Wieczorem, około 21 na osiedlu zabrakło prądu, rodzina zadzwoniła po straż pożarną.

Strażacy z agregatem prądotwórczym pojawili się na miejscu zaraz po zgłoszeniu - opowiada Konrad Dąbrowski rzecznik starachowickiej straży pożarnej. Przywieźli, zamontowali i respirator chodził przez pół godziny, dopóki nie włączono prądu. Taki agregat może działać praktycznie bez przerwy, wystarczy uzupełniać paliwo. Strażacy czasem są proszeni o tego typu interwencje - dodaje rzecznik.

Szybka akcja strażaków uratowała życie kobiecie, która mogła się udusić. Brawo dla Was Panowie!

Kabina dezynfekcyjna jest już w starachowickim szpitalu

QUIZ: Rozpoznasz polskie miasta po jednym zdjęciu? Sprawdź!

Pytanie 1 z 20
Miasto ze zdjęcia to:
Kraków