Jak wyglądają kontrole starachowickiej policji w przypadku nieprzestrzegania obowiązku zakrywania ust i nosa?
Reagujemy jeśli ktoś powiadomi nas, że w danym lokalu, w sklepie nie jest stosowane ograniczenie. Do każdej sytuacji podchodzimy indywidualnie stosując odpowiednie środki. Policjanci starachowickiej drogówki pod kątem maseczek kontrolują też osoby podróżujące samochodem. W aucie, w którym poruszają się co najmniej dwie osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie, również zakrywanie ust i nosa jest naszym obowiązkiem.
Z obowiązku zakrywania ust i nosa zwolnione są osoby, które ze względu na swój stan zdrowia, nie są w stanie same założyć i zdjąć maseczki. Czy chory musi mieć przy sobie zaświadczenie potwierdzające problemy zdrowotne? W jaki sposób odbywają się kontrole w tym przypadku?
Od osób chorych nie jest wymagane zaświadczenie lekarskie. Podczas interwencji wystarczy słowne oświadczenie, że nasz stan zdrowia nie pozwala korzystać z elementu, który zakrywałby usta i nos.
Z jakimi konsekwencjami musimy się liczyć, jeśli policja przyłapie nas w zamkniętym miejscu publicznym bez obowiązkowej maseczki?
Policja może ukarać taką osobę mandatem w wysokości 500 złotych. Oprócz tego możemy skierować wniosek do sądu, w tym przypadku grozi nam grzywna do 5 tys. złotych. W najlepszym razie czeka nas pouczenie ze strony policjanta.
To jednak jeszcze nie wszystko. Policja może nas również wyprosić z obiektu, jeśli nie będziemy zasłaniać twarzy. Odmowa może spotkać się z przykrymi konsekwencjami.
Nie może tak być, że ktoś naraża innych. Policjant może wydać polecenia do respektowania przepisów. A z kolei niewykonanie polecenia policjanta też jest wykroczeniem. Jak ktoś się nie zastosuje, to może otrzymać kolejny mandat - informuje policja.
Surowo nasz występek może potraktować sanepid. W tym przypadku za brak maseczki będziemy musieli szykować się na karę w wysokości 30 tys. złotych.