Komenda Powiatowa Policji w Starachowicach wniosła o ukaranie 19 osób, za to, że w dniu 16 stycznia na ulicy Radomskiej w okolicach godziny 18 zakłócali porządek publiczny w trakcie mszy świętej w intencji Jadwigi Kaczyńskiej. Zakłócenia te polegały w/g Policji na głośnych okrzykach i używaniu wuwuzeli. Starachowicki Sąd na dzisiejszym posiedzeniu umorzył postępowanie, a argumenty z uzasadnienia nie zostawiają suchej nitki na instytucji wnoszącej oskarżenie.
FRAGMENTY UZASADNIENIA SĄDU REJONOWEGO W STARACHOWICACH:
- Zgromadzony przez oskarżyciela publicznego materiał dowodowy, nie pozostawia jakichkolwiek wątpliwości, że obecność protestujących była związana z przyjazdem do Starachowic wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego i towarzyszących mu polityków tj. Jacka Sasina i Krzysztofa Lipca (...)
-Swoim zachowaniem w postaci posiadanych transparentów oraz wznoszonymi okrzykami używaniem trąbek, chcieli dać wyraz sprzeciwu wobec obecnie sprawującej władzy w tym wicepremiera Kaczyńskiego
- w ocenie Sądu obwinieni uczestniczyli czynnie w zgromadzeniu spontanicznym, pokojowym, które są dozwoloną i prawnie chronioną formą zgromadzeń publicznych
- artykuł 54 Konstytucji RP gwarantuje każdemu wolność wyrażania swoich poglądów, a w artykule 57 zagwarantowane jest prawo do organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich
- używanie trąbek w trakcie takich manifestacji jest wytłumaczalne, chęcią wzmocnienia swojego przekazu czy zainteresowania i jest powszechnie przyjętą normą wyrażenia sprzeciwu podczas zgromadzeń
-przedstawienie swoich poglądów w formie okrzyków, nawet przy użyciu dosadnych słów kierowanych do polityków (...) muszą liczyć się z krytyką także w takiej formie
- w ocenie Sądu ustalony stan faktyczny nie daje podstaw do stwierdzenia aby obwinieni przez swoje zachowanie, wypełnili znamiona wykroczenia z art.51 kw
- obwinienie wyrażali swoje poglądy wobec przybyłych do miasta polityków i ich działań politycznych. Przepis z art 51 kw nie może instrumentalnie wykorzystywany przez organy szeroko pojętego wymiaru sprawiedliwości, jako swoisty straszak wobec osób które w sposób pokojowy, chcą wyrazić sprzeciw, krytykę czy dezaprobatę wobec organów władzy
Kosztami postępowania obarczono Skarb Państwa.
Spodziewam się, że Policja odwoła się od tego orzeczenia do Sądu Okręgowego w Kielcach z uwagi na to, że podobne postępowania toczą się w całej Polsce. Scenariusz jest zazwyczaj podobny, sądy kierują postępowanie na posiedzenie, umarzają to postępowanie. Oskarżyciel publiczny nie fatyguje się na takie posiedzenie w celu popierania oskarżenia, po czym składa zażalenie i spraw jest rozpatrywana przez Sąd Okręgowy. Spodziewam się, że ten schemat jest już przez Policję utarty i tutaj nie będzie inaczej - powiedział nam po posiedzeniu mecenas Piotr Capała reprezentujący część z oskarżanych osób.
Polub nasz fanpage ESKA Starachowice News na Facebooku! Znajdziesz tam najświeższe informacje z Twojego miasta i okolicy
